2016/03/12

2 sezon moimi oczami- Ailata

Cześć kochani :)
Wiem, że Kamil już podzielił się z Wami swoimi spostrzeżeniami i marzeniami dotyczącymi drugiego sezonu, ale ja także chciałabym wyrazić swoje zdanie dotyczące tego tematu. Także, jeżeli chcecie poznać moje wyobrażenia co do następnej części serialu, to zapraszam dalej! 

Pary
Tak jak Rrouge chciałabym, aby Emma i Kieran rozwijali swoje uczucie. Na początku nie lubiłam chłopaka, wydawał się dziwny, podejrzany i złośliwy. Jednak z każdym odcinkiem, z każdą minutą zaczął mnie oczarowywać, stawał się coraz lepszy, niestety ten czar znowu prysł i znowu zaczynałam go podejrzewać. Dopiero śmierć szeryfa otworzyła mi oczy i zobaczyłam, że to dobry nastolatek, który pragnie miłości.
 Nie wyobrażam sobie, że ta para się rozstanie lub, że ktoś z nich zginie. Byłabym zrozpaczona...
   
Chciałabym także, aby Brooke pozwoliła Jake'owi działać i, żeby wreszcie byli razem. Widać, że nastolatkowi bardzo zależy na dziewczynie i na odwrót. Niby Jake popełnił wiele błędów, ale w głębi duszy jest dobrym człowiekiem, który potrafi kochać i współczuć. Wierzę, że w drugim sezonie postać stanie się lepsza, która będzie brzydziła się sprawianiem krzywdy ludziom... Mam nadzieję, że miłość do Brooke zmieni się o 180 stopni.

Czy tylko ja się zawiodłam, że Audrey po śmierci Rachel nie znalazła swojej drugiej połówki? Chciałabym, aby nastolatka zaznała wreszcie prawdziwej miłości, czy to z chłopakiem, czy z dziewczyną. Wreszcie miłość to miłość i nieważne czy przeżywa się ją z osobnikiem innej płci, czy tej samej. Jest to piękne uczucie, które każdy człowiek powinien doświadczyć. Liczę, że w tym sezonie Audrey wreszcie będzie dzielić się swoim szczęściem u boku swojej/swojego wybranki/wybranka.

A co z Noah? Uważam, że gdyby chciał związać się z Audrey, to cieszyłabym się jego szczęściem, ale nie chciałabym, aby psuł przyjaźń z nią... Jest to naprawdę piękne uczucie pomiędzy nimi, ale jest to chyba tylko relacja jak brata i siostry. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby Noah spotkał dziewczynę ze swoich marzeń, taką jak Riley. Ten chłopak zasługuje, aby wreszcie się zakochać, bo po tym, co przeszedł życie jest to mu winne...

Nowe postaci
Chcę, aby w tym sezonie doszło dużo nowych ludzi, ponieważ ogłoszono, że serial ma być bardzo krwawy, a nie przeżyję, jeżeli zabiją moich ulubieńców. Pokochałam wszystkich bohaterów, tak, że dałabym wszystko, aby żyli oni jak najdłużej. Uważam, że fajnie byłoby poznać jakąś dawną przyjaciółkę Niny, która wniosłaby coś nowego do postaci odgrywanej przez Bellę. Może rzuciłaby nowe światło na nią? A może pojawiłby się były chłopak blondynki i powiedział coś, co jeszcze bardziej pogrążyłoby nastolatkę? Tak czy siak, myślę, że ciekawie by było, gdyby w serialu pojawiła się postać, która wiedziałaby więcej o pannie Paterson.

Ciekawą opcją byłoby, gdyby w serialu pojawiła się przyszła dziewczyna Noah. Tak jak mówiłam, niezbyt marzy mi się związek biseksy i prawiczka, bo tworzą razem naprawdę piękną przyjaźń... Cieszyłabym się, gdyby ten kujonek wreszcie spotkał swoją wybrankę, nie musi być to miss świata, ale niech będzie mądra i kochająca tak jak Riley. Noah musi wreszcie być szczęśliwy!


Ogólnie
Pragnę, aby w tym sezonie Noah miał jeszcze więcej swoich monologów. Uwielbiam jego wypowiedzi i rozważania na temat tego, co się dzieje. Już w pierwszym odcinku sprawił, że go pokochałam. Pierwsza scena, w której mówił o morderstwie była nieco przerażająca, ale to dzięki niej zdobył serca wszystkich fanów. Mam nadzieję, że scenarzyści nie zepsują postaci w nowym sezonie i zostawią go takim, jakim jest.

Chciałabym jeszcze Wam opisać jak wyobrażam sobie pierwszą scenę:
Po wakacjach wszyscy wracają do Lakewood, aby rozpocząć nowy rok szkolny. Wraz z bohaterami powraca także kolejny prześladowca, który chce pomścić Piper, tym razem o wiele groźniejszy od poprzednika. Pierwsza scena dzieje się w domu Emmy, konkretnie w kuchni. Pomiędzy nią a Maggie toczy się rozmowa odnośnie samopoczucia głównej bohaterki. Nagle dzwoni telefon dziewczyny i tu następuje część, kiedy Emma sobie przypomina zeszłomiesięczne wydarzenia i totalnie się rozkleja.
Nie chcę, aby początkowa scena była jakaś krwawa, ale taka bardziej spokojna z retrospekcjami. Niech najpierw bohaterowie do siebie dojdą, a dopiero potem zaatakuje nowy zabójca. Będzie wtedy o wiele ciekawiej! 

A Wy czego odczekujecie od drugiego sezonu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz pcha mnie dalej.