Swietny odcinek!! :D Mamy wskazowke na to, ze to Kevin mogl zabijac, a nie Brandon. W koncu pobil tego czlowieka, ok, byl pijany, ale kto wie? :D Ps. Wydaje mi sie, ze moga dzialac dwie osoby. Gdy Audrey prowadzila samochod, zadzwonil do niej morderca, rozlaczyl sie, zeby po chwili zadzwonic (rozmowa video). Skoro do niej zadzwonil, to Emma powinna byla uslyszec jak rozmawiaja, bo drzwi byly otwarte. A nawet jesli bylyby zamkniete to i tak sadze, ze by uslyszala. Wiec jedna osoba mogla byc w toalecie, a druga gdzies na drugim koncu hotelu rozmawiajac z Audrey : )
A no i jeszcze jedno - w drugim odcinku, kiedy Brooke byla na komisariacie, zeby zglosic zaginiecie, spotkala Gustavo. Kiedy zostala zawolana, po to by zlozyc zeznania dostala smsa. Kilka sekund wczesniej Gustavo wyjal telefon i zaczal pisac do kogos. W tym odcinku sytuacja sie powtarza :) Brooke wychodzi z kina, przed nia idzie Noah, Zoe i Gustavo, ktory patrzy w telefon. Brooke pisze do Jake'a, a ''on'' niemal od razu odpisuje :) Przypadek?
Gustavo dla mnie też jest podejrzany ^^ A z tym, że działają dwie osoby masz rację, przecież słyszałaby, że ktoś rozmawia przez telefon. Podczas odcinka w ogóle tego nie ogarnęłam :D
Nie przepadam za Zoe.. jakoś mi nie pasuje, Eli też jakiś taki.. No nie wiem. Może się jeszcze przekonam. Polubiłam za to Gustavo, taki tajemniczy i wgl. haha. I ta nadzieja kiedy dowiadujesz się, że Kevin pisał z Riley i masz nadzieję, że może Riley żyje i oj może być mordercą tylko żeby żyła :(
Riley nie żyje na 100% tak myślę, widzieliśmy jak krew się z niej wykrwawia, poza tym z tego co widziałem przeciął jej tętnicę dlatego tak szybko krew wypływała, było widać ze strasznie pryska krwią, w wyniku takiego przecięcia śmierć jest oczywista, no i widzieliśmy że opada jej dłoń a później dowiedzieliśmy się że zmarła z utraty krwi co nawet wykazała autopsja, bo na pewno przeprowadzali itp. ktoś by odkrył gdyby to była mistyfikacja, tak więc śmierć Riley jest oczywista :/ najpewniej po prostu morderca podszył się pod Riley.
Jak osoba wyżej, nie przepadam za Zoe :/ Eli już trochę bardziej mi pasuje, ale i tak najlepszy jest Gustavo :D Taki podejrzany typek, który pewnie okaże się być "tym dobrym" (przynajmniej taką mam nadzieję xD). No i powrót Bransona moim zdaniem na plus :D Jestem ciekawa tego wątku ze śmiercią jego uczennicy ^^ Niech lepiej Audrey się ogarnie, bo co ona miała zamiar zrobić z tą podpórką do książek?!
Odcinek fajny. :3 Audrey się bardziej wkopała :D A tata Emmy mnie trochę irytuje :D
OdpowiedzUsuńSwietny odcinek!! :D
OdpowiedzUsuńMamy wskazowke na to, ze to Kevin mogl zabijac, a nie Brandon. W koncu pobil tego czlowieka, ok, byl pijany, ale kto wie? :D
Ps. Wydaje mi sie, ze moga dzialac dwie osoby. Gdy Audrey prowadzila samochod, zadzwonil do niej morderca, rozlaczyl sie, zeby po chwili zadzwonic (rozmowa video). Skoro do niej zadzwonil, to Emma powinna byla uslyszec jak rozmawiaja, bo drzwi byly otwarte. A nawet jesli bylyby zamkniete to i tak sadze, ze by uslyszala. Wiec jedna osoba mogla byc w toalecie, a druga gdzies na drugim koncu hotelu rozmawiajac z Audrey : )
A no i jeszcze jedno - w drugim odcinku, kiedy Brooke byla na komisariacie, zeby zglosic zaginiecie, spotkala Gustavo. Kiedy zostala zawolana, po to by zlozyc zeznania dostala smsa. Kilka sekund wczesniej Gustavo wyjal telefon i zaczal pisac do kogos. W tym odcinku sytuacja sie powtarza :) Brooke wychodzi z kina, przed nia idzie Noah, Zoe i Gustavo, ktory patrzy w telefon. Brooke pisze do Jake'a, a ''on'' niemal od razu odpisuje :) Przypadek?
UsuńGustavo dla mnie też jest podejrzany ^^ A z tym, że działają dwie osoby masz rację, przecież słyszałaby, że ktoś rozmawia przez telefon. Podczas odcinka w ogóle tego nie ogarnęłam :D
UsuńJa również jestem za tym że są dwie osoby ;) w końcu to Scream.
UsuńNie przepadam za Zoe.. jakoś mi nie pasuje, Eli też jakiś taki.. No nie wiem. Może się jeszcze przekonam. Polubiłam za to Gustavo, taki tajemniczy i wgl. haha. I ta nadzieja kiedy dowiadujesz się, że Kevin pisał z Riley i masz nadzieję, że może Riley żyje i oj może być mordercą tylko żeby żyła :(
OdpowiedzUsuńRiley nie żyje na 100% tak myślę, widzieliśmy jak krew się z niej wykrwawia, poza tym z tego co widziałem przeciął jej tętnicę dlatego tak szybko krew wypływała, było widać ze strasznie pryska krwią, w wyniku takiego przecięcia śmierć jest oczywista, no i widzieliśmy że opada jej dłoń a później dowiedzieliśmy się że zmarła z utraty krwi co nawet wykazała autopsja, bo na pewno przeprowadzali itp. ktoś by odkrył gdyby to była mistyfikacja, tak więc śmierć Riley jest oczywista :/ najpewniej po prostu morderca podszył się pod Riley.
UsuńJak osoba wyżej, nie przepadam za Zoe :/ Eli już trochę bardziej mi pasuje, ale i tak najlepszy jest Gustavo :D Taki podejrzany typek, który pewnie okaże się być "tym dobrym" (przynajmniej taką mam nadzieję xD). No i powrót Bransona moim zdaniem na plus :D Jestem ciekawa tego wątku ze śmiercią jego uczennicy ^^ Niech lepiej Audrey się ogarnie, bo co ona miała zamiar zrobić z tą podpórką do książek?!
OdpowiedzUsuńKiedy podsumowanie?
OdpowiedzUsuńPodsumowanie najprawdopodobniej będzie jutro ;)
Usuń