2015/09/07

KMK #1

Dobry wieczór :) Dziś notkę zacznę od dosyć istotnej informacji- ponieważ teraz poszłam do nowej szkoły gdzie w zasadzie mało kto się zna to zorganizowali Nam obóz integracyjny na kilka dni. Wyjeżdżam na niego jutro i wracam w niedzielę, czyli moja obecność nie będzie jakaś spora no, ale wolałam Was o tym powiadomić żeby potem nie było jakiś nieścisłości czy niemiłych komentarzy :)
Teraz zapraszam do rozwinięcia na nową serię, której pełna nazwa to- Kiss Marry Kill.
Pewnie większość z Was wie na czym polega wyżej wymieniona przeze mnie zabawa, ale dla tych którzy nie mają o tym pojęcia już tłumaczę :)
A więc w postach KMK będę podawała zestaw 3 postaci z serialu i każdą z nich należy przypisać do jednej z kategorii w zależności od tego co byśmy chcieli z nimi zrobić- czyli jeśli byśmy pocałowali to Kiss, jeśli byśmy poślubili to Marry, a jeśli byśmy zabili no to niestety zabawiamy się w Piper i wybieramy Kill. Chyba wszystko jasne, więc możemy zaczynać!
Zestaw na dziś: Brooke, Jake, Noah

Kiss: Noah
Pocałuję Noah, ponieważ pomimo tego jaki jest super to jest mega szalony i bałabym się go poślubić haha!
Marry: Brooke!
Absolutnie ją uwielbiam pod każdym względem! Także nie mam tutaj wątpliwości.
Kill: Jake
Jake jest dosyć specyficzną postacią i w zasadzie to zaczęłam go lubić dopiero pod koniec 1 sezonu kiedy widziałam jak się troszczył o Brooke, ale no cóż...został on, więc tak musiał wyglądać mój wybór.
Co byście zrobili z tymi bohaterami? :) Włączcie się w zabawę i komentuje!♥
Do zobaczenia w niedzielę!♥♥

1 komentarz:

  1. Marry: Brooke

    Kocham brooke najbardziej ze wszystkich postaci ❤❤❤, i jest dla mnie najważniejsza z całej reszty więc nie ma do tego wątpliwości.

    No i tu taki problem bo jestem chłopakiem i tak to dziwnie bo noah i jake to chłopkakiem ale noah jest dla mnie najważniejszy po Brooke więc na pewno bym go nie zabił.

    Kill: Jake, choć nawet mi nie przeszkadza i wolę go nawet od kierana i willa, ale z tych tu osób on jest tą którą bym "dźgnął", choć dużo bardziej wolałbym kierana ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz pcha mnie dalej.